Jesteś tutaj : Strona GłównaOfertaHerby › Geneza

Geneza

Ogólna Geneza Herbu 

Szlachta herbowa w Polsce powstała wraz z wprowadzeniem do Polski chrześcijaństwa z końcem X wieku. Pierwotnie, pogańskie plemiona słowiańskie uprawiały wielożeństwo. W tych warunkach powstawały wspólnoty plemienne, dalekie swym charakterem od pojęcia rodu. Wraz z wprowadzeniem chrześcijaństwa wielożeństwo zostało zniesione a stosunki pokrewieństwa i dziedziczności zostały uporządkowane. Zasada dziedziczności stała się pierwszym przywilejem chrześcijańskich rodów, inaczej zwanych szlachtą - to jest ludzi zupełnie wolnych posiadających własność ziemską. Ze słowiańska „ślachta" znaczyła rodzina, ród. Jakkolwiek społeczne wyodrębnienie stanu szlacheckiego przyszło do Polski od Czechów, którzy z kolei przejęli je od Niemców, co w swej istocie, na terenach polskiej słowiańszczyzny, wykształciło się w zupełnie specyficzne tzw. allodyjalne szlachectwo polskie, oparte właśnie o zwyczaje dziedziczenia.

Wraz z dotarciem chrześcijaństwa do Polski przyszło również i „prawo polskie", które zalegalizowało zwyczaj majątkowej wspólnoty rodów i prawo dziedziczenia po ojcu. Powstała tzw. klasa allodyjalnych posiadaczy ziemskich. Początkowo, własnością polskich domów (rodów) słowiańskich była tzw. spólność herbowa, która jeden i ten sam herb czyniła gromadną własnością kilkunastu, czasem nawet kilkudziesięciu osobnych domów, co było typowe tylko dla szlachectwa polskiego. Jest to oryginalność polskiego szlachectwa i właściwość tylko polskiej heraldyki. Allodyjalne dziedzictwo przechodziło nieograniczonym następstwem na najodleglejszych krewnych, nazwę osobnego domu noszącym, byle tylko jednym i tym samym herbem poświadczyć się mogli, że pierwotnie z tego samego rodu pochodzą. Na pamiątkę wspólnego pochodzenia, domy takie nazywały się „stryjcami" albo „stryjami herbowymi". W ten sposób cała szlachta polska miała się za jedną rodzinę krewnych.

Od Niemców przez Czechów przyszło na ziemie polskie pojęcie herbu, które wywodzi się od niemieckiego „erbe", „erb" jako słowiańskie herb, co znaczy dziedzictwo, które było głównym warunkiem polskiego szlachectwa. Herb znaczy też znamię na tarczy, inaczej godło. Tarcza u narodów europejskich była symbolem samowładności, to znaczy prawem samowładnego dziedzictwa. Za pomocą tarczy wyzwoleni, powinni byli być sami sobie obroną i opieką. Sama tarcza bez żadnego na sobie znaku była dostatecznym godłem szlachectwa. Każdy ród, otrzymywał od księcia lub króla oprócz tarczy szlacheckiej jeszcze znak wspólny, łączący wszystkie tarcze jednego rodu.

Herb jest symbolicznym znakiem rzeczy posiadanej (signum pro re signata). Stąd nazwy wielu herbów polskich były nazwami wsi lub osad. Królowie i książęta polscy XV wieku, szczególnie na Mazowszu, nadawali prawem dziedzictwa zasłużonemu rycerstwu ziemie lub puszcze z obowiązkiem służenia zbrojno. Ziemia tak nadana (zasiedlona przez obdarowanego tylko) przybierała też jego nazwisko, a godło jego rodzinne, przyniesione lub nadane, brało też samą nazwę. I tak np. Dołęga było nazwiskiem rycerza zakładającego nową osadę. Godła w herbach z epoki Piastów nie mają nic wspólnego z nazwaniem herbów: np. Cholewa (krzyż między dwoma klamrami ciesielskimi), Jastrzębiec, Niezgoda mające za godło podkowę.

Warunkiem zaszczytu rycerskiego był koń. Stąd nazwa rycerza od niemieckiego „ritter" (jeździec, kawaler). Szlachcic polski od łacińskiego „miles" (wojownik, żołnierz) miał przede wszystkim znaczenie jeźdźca, zbrojnego woja. Na jazdę mówiono naówczas „szlachta". Za najbardziej zaszczytne znamiona rumaka uważano strzemiona i podkowy. Podkowa świadczyła o podniesieniu szlachectwa pospolitego do godności rycerskiej. Takie też znaczenie mają strzały herbowe, właściwie uważane za kopie w godle. Prawo noszenia kopii cechowało od wieków ludzi wolnych, podobnie jak późniejsze noszenie miecza. Od czasów upowszechnienia się rycerstwa, kopia była najbardziej zaszczytną bronią rycerską. Strzała rozumiana jako kopia łączyła się z nadaniem dziedziczności.

Wiele rodzin umieszczało w swych herbach krzyże i krzyżyki, które pochodziły od księżych krewniaków. Inną jeszcze oznaką szlachty z takich rodów pochodzącej bywało zwykle błękitne pole tarczy, które symbolizowało takie cnoty jak: piękność, wzniosłość i pochwałę. Wyraz herb tłumaczono z czasem słowem łacińskim, przez które rozumiano rodzinę, ród, rodowód, tj.: genealogia, familia, domus, cognatioRód było to pojęcie równoznaczne z herbem. Wg Statutu Wiślickiego nie wolno było synom przybierać za życia ojca nowych herbów, czyli pieczęci. Mogli to czynić tylko po śmierci ojca. Tak więc, herb był znakiem rodowym i dziedzicznym. Nazwisko zaś było w najwyższym poszanowaniu jak i honor szlachcica wg maksymyFamiliae nomen sanctum est".

W polskim obyczaju heraldycznym herb jak i samo szlachectwo przechodzi tylko w drodze prostego dziedziczenia, z ojca na dzieci urodzone z prawego związku. Herb nie może przechodzić w żadnym wypadku na potomstwo nieślubne i na dzieci adoptowane. Wyjątek stanowi przypadek, jeżeli adopcji dokonuje osoba nosząca prawnie tytuł napoleoński. 

 


 

Jeśli komuś będzie mało a temat jest dość ciekawy zapraszam do wikipedii (tutaj)